Peeling to jeden z ważniejszych aspektów codziennej pielęgnacji – w końcu poprawia kondycję skóry, wyrównuje jej koloryt, a także stymuluje odnowę naskórka. Jednak nie każdy z nas jest w stanie stosować klasyczny peeling mechaniczny. Świetną alternatywą jest peeling enzymatyczny, na który decyduje się coraz więcej kobiet. Czym on się wyróżnia oraz czy można go wykonać w domowych warunkach?
Czym jest peeling enzymatyczny?
Chyba każdy z nas zna tradycyjne peelingi mechaniczne, czyli zawierające mniejsze lub większe drobinki, które podczas wykonywania kolistych ruchów usuwają z powierzchni skóry warstwę martwych komórek i zanieczyszczeń. Jednak coraz częściej mówi się o tym, aby stosować peeling chemiczny, inaczej eksfoliację, lub peeling enzymatyczny. Mają one na celu usunięcie martwego naskórka bez mechanicznego pocierania. Od znanych nam produktów różni je niemal wszystko, w tym sposób aplikacji, efekty czy konsystencja, a jedyną wspólną kwestią jest złuszczanie naskórka. Wielu z nas myśli, że peelingi chemiczne mogą być niebezpieczne, jednak prawda jest zupełnie inna! Wbrew pozorom, są rekomendowane do każdego typu cery, zarówno mieszanej, jak i tłustej czy suchej. Co więcej, poprzez brak drobinek odpowiedzialnych za ścieranie, skóra się nie nagrzewa i nie ulega podrażnieniom. Oznacza to, że mogą z niego korzystać osoby ze skórą wrażliwą, skłonną do podrażnień czy naczynkową. Jednak istnieje kilka przeciwwskazań do jego stosowania, w tym:
- ostre stany zapalne skóry,
- wykwity z wysiękami,
- rany i zadrapania,
- mocne pieczenie, uczucie szczypania czy swędzenia skóry podczas zabiegu lub po zmyciu peelingu.
Peeling enzymatyczny powinien być stałym elementem pielęgnacji skóry. W celu uzyskania pięknej skóry warto nakładać go regularnie, ale nie częściej niż 1-2 razy w tygodniu – inaczej uzyskamy efekt odwrotny od zamierzonego. A jak one dokładnie działają?
Jak działa peeling enzymatyczny?
Wielu z nas zastanawia się, jak zachodzi proces złuszczania, skoro nie ścieramy naskórka w sposób mechaniczny. Jak się okazuje, odpowiedź jest o wiele prostsza, niż wielu z nas myśli! Odpowiedzialne za to są enzymy roślinne i/lub ziołowe, takie jak papaina, bromelaina, ficyna, aktynidyna, arbutyna czy keratolina. Poprzez zmniejszenie spoistości komórek warstwy rogowej wskutek rozpuszczania białek, są w stanie usunąć martwy naskórek. Aby cały proces przebiegał w prawidłowy sposób, należy go odpowiednio wykonać. W tym celu należy najpierw dokładnie oczyścić skórę i na lekko wilgotną nakładamy peeling enzymatyczny – z pominięciem okolic oczu i ust. Kosmetyk pozostawiamy na kilka minut, wykonując bardzo delikatny masaż, który wspomaga jego działanie. W zależności od preparatu czas kontaktu ze skórą waha się od 2-3 minut, do nawet 10-15 minut. Na koniec zmywamy go letnią wodą. A dlaczego tak naprawdę warto stosować peeling enzymatyczny? Jak się okazuje, nie tylko oczyszcza cerę oraz pozwala usunąć martwy naskórek, ale także:
- wygładza skórę,
- wyrównuje koloryt skóry,
- redukuje przebarwienia,
- zmniejsza widoczność rozszerzonych porów,
- redukuje drobne zmarszczki,
- nawilża i ujędrnia skórę,
- zwiększa absorpcję składników zawartych w kosmetykach.
Z uwagi na liczne korzyści, warto już dziś zadbać o regularne wykonywanie peelingu enzymatycznego! Jednak czy możemy go jedynie kupić, a nie, np. wykonać samemu w domu?
Domowy peeling enzymatyczny? Czemu nie!
W peelingu enzymatycznym stosuje się enzymy i kwasy owocowe, które tak naprawdę są powszechnie wykorzystywane od setek lat. Dawniej w celu złuszczenia naskórka stosowano plastry cytryny lub nakładano miąższ z owoców. Nic zatem dziwnego, że tego rodzaju peeling możemy równie dobrze przygotować w domowych warunkach! Proces ten nie jest skomplikowany oraz nie wymaga od nas wymyślnych produktów – wszystkie dostępne są w lokalnym sklepie spożywczym! Tak naprawdę domowy peeling enzymatyczny możemy wykonać z ananasa, papai, jabłka, octu jabłkowego, miodu, sody, płatków owsianych czy olejów roślinnych ! A do najczęściej przygotowuje się:
- peeling jabłkowy: jabłko, ocet jabłkowy, olej ze słodkich migdałów – działa bakteriobójczo, wyrównuje koloryt oraz redukuje widoczność blizn potrądzikowych,
- peeling z kiwi: kiwi, zmielone płatki owsiane, miód – ma działanie złuszczające, za które odpowiada papaina i aktynidyna, a także rozjaśnia i oczyszcza skórę,
- peeling z ananasa: ananas, jogurt naturalny – ma działanie złuszczające dzięki bromelinie, a także intensywnie odżywia, rozjaśnia i redukuje przebarwienia.
Musimy jednak pamiętać, że domowe peelingi enzymatyczne różnią się od tych dostępnych w sklepie przede wszystkim ilością substancji czynnych.
Bezpieczny i skuteczny – dwie pożądane przez wielu z nas cechy, którymi powinien charakteryzować się dobry peeling. Stosowanie eksfoliacji korzystne wpływa na naszą cerę oraz znacząco poprawia jej stan. Oprócz tego – możemy go przygotować samodzielnie w domu!